Digifucki jakie są każdy widzi. Bez cyfrowych manipulacji.
digifuck
1. 23.10.2006 18:39:21 Święty
No no no to ci zajebiście wyszło. A jak zrobiłeś to z nogami, bo wygląda jak manipulowane cyfrowo a wierzę że nie. Czy dobrze zgaduję że jakieś kolorowe filtry ?
2. 23.10.2006 20:22:44 Frans
Zgadłeś, pierwszą fotkę zrobiłem z czerwonym filtrem. Wszystkie kolory się rozjechały, nie potrafię nawet rozpoznać co tam jest na tym zdjęciu. Żadnych manipulacji, nic nie podkęcałem w PSie, nawet kontrastu czy jasności - jest tak jak wyszło ze skanera.
3. 23.10.2006 20:23:46 Frans
A które \\\"zdjęcie\\\" się najbardziej podoba?
4. 23.10.2006 23:21:22 Hasior
Kurcze, naprawde jestem pod wrazeniem tych fotek. Ciezko wybrac z tego najfajniejsza, mysle ze calosc zasluguje na duzy aplauz!
5. 24.10.2006 20:54:21 matółofsky
Mi też fotki zajebiście się podobają. Tym bardziej jestem pod wrażeniem, kiedy nyczek opowiada jak tu \\\"pierdolnie fotke z zielonym\\\" a gdzie indziej z czerwonym filtrem. Prosto brzmi - a jaakie ifekty!
6. 24.10.2006 21:46:20 Frans
No to fajnie, że oglądacie i cieszy wasze oczy, moje zresztą też :-) Ino trza pamiętać, że digifucki to przede wszystkim zabawa, więcej w nich przypadku niż Świadomej Kreacji. Tak jak w opisie galerii Franycza: przypadek, zapis automatyczny, dada...
7. 24.10.2006 21:50:50 Święty
Kreacją jest tu ustalanie reguł przypadku. Życie też jest mieszaniną reguł i przypadku. Mi najbardziej podobają się giry, kubki i robole. Za parę dni moje digifucki.
8. 3.12.2006 12:6:24 Frans
Na czwartej fotce jest oko (wraz z przyległościami) Donalda Tuskacza. Za cholerę nie mogłem sobie natomiast przypomnieć skąd się wzięły te pionowe pasy; dopiero dzisiaj mnie olśniło: to jest kaloryfer na tylnej klatce schodowej DH Feniks, Wrocław, Rynek 31 :-)